Dyskusja:


Kosmos jest ciekawy jak widać, zobacz sam
Byłem na forum infra przez krótki czas i powiem że jest tam tyle samo twardogłowia co na forach modelarskich. Napisałem tam prosty wpis o tym co by się stało po upadku watykanu i paru idiotów stwierdziło że ja pieprzę. Jakiś inny debil przyrównał mnie do szefa tej fundacji nautilus że zachowuję się tak samo co jest nieprawdą. A jedyne co było to dobry gest kiedy mnie przywitali i zapewnili że nie będzie wyzwisk czy jakiegoś złego traktowania. Uważam że to forum jest dla siania zamętu niż robienia czegokolwiek pożytecznego.
Wawrzonek najwyraźniej zahipnotyzował Pana Drozda i Rdułtowicza bo rozmawiają ze sobą  niczym dwóch wzajemnie adorujących się panów ględzących coś o zahipnotyzowaniu pana Wolskiego !!! haha.Dobre !! Tylko gdzie są dowody na to??? Gdzie dowody?????Oczywiście Rdułtowicz ich nie ma bo nie może mieć.Spóźnił się jakieś 35 latek....
Polecam

http://npn.org.pl/?p=8983
Bardzo ciekawy wywiad, nie mniej mało konkretny jak dla mnie. Byłem na miejscu w Emilcinie około miesiąc po wizycie autora omawianej książki (i jednocześnie mojego imiennika), miałem przyjemność rozmawiać z jednym starszym mieszkańcem wsi na temat tego zdarzenia. Dlaczego dla Państwa jest tak istotna kwestia wcześniejszego kontaktu pana Wawrzonka z Wolskim? Czy niespójność wyjaśnień pana Wolskiego na temat znajomości z panem Wawrzonkiem ma związek z głównym argumentem świadczącym przeciwko hipotezie całego zdarzenia, a mianowicie wprowadzeniem głównego świadka w stan hipnozy? Czy powyższe "kłamstwo" Wolskiego nie może się po prostu wiązać choćby z demencją starczą (tak, wiem, badania wskazują, że jego stan zdrowia psychicznego mógł temu zaprzeczać), czy sklerozą? Rozumiem, że sugerujecie  Państwo, że w stanie hipnozy pan Wawrzonek po prostu "zaprogramował" Wolskiego by wierzył w to co ten pierwszy mu powiedział, ergo cała historia została zmyślona? Jeśli tak jest, to czy nie jest to zbyt niewiarygodna teza (Wolski do końca życia nie zmienił swojego zdania co do zdarzeń, których był świadkiem)? Niestety, nie miałem okazji przeczytać książki, a już wiem, że warto. Dwa tomy Z.B.Bolnara posiadam, niestety czytałem ją już bardzo dawno temu. Niestety, o manipulację z obu stron nie jest trudno ale mam nadzieję, że próbujecie się jej Państwo wystrzegać ;). Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
To ciekawe że wreszcie ktoś zajął się wyjaśnieniem sprawy Emilcina, być może pan Jan padł ofiarą PRLowskich propagandzistów którzy zawiesili w powietrzu autobus którego pilotowały karły. Samo umieszczenie tego obiektu dziwnie obyło się bez świadków jak i zdemontowanie , chyba że ten obiekt odleciał.  Nie czytałem książki i nie mam do czego się odnieść , samo udowadnianie faktów i mitów po tak długim okresie przypomina spisywanie ewangelii które również były spisywane ok 30 lat po śmierci Jezusa, dlatego różnią się między sobą. Fakt jest taki że nie wiemy kim był Chrystus do dziś czy Bogiem czy człowiekiem a może UFO ludkiem. Podobny obiekt latający opisuje księga Ezechiela i nie wiem czy autorzy oszustwa wzorowali by się na opisie pojazdu bożego czy rzeczywiście coś podobnego wylądowało w Emilcinie. Autor księgi Ezechiela równie przebiera w słowach by jak najlepiej przedstawić sprawę podobnie jak Jan Wolski który żył we współczesnym już świecie miał chyba lepsze pojęcie o maszynach latających choć by z autopsji.   http://www.antoranz.net/CURIOSA/ZBIOR3/C0309/04_QZC07041_RPU00051_Salomon-UFO.HTM
Cała starożytna historia dwoi i troi się od niewyjaśnionych budowli po malowidła przedstawiające obiekty latające (google - UFO w biblii) 
Tak ze mam nadzieję że po przeczytaniu książki zmienię zdanie.
Pozdrawiam
Fajny wywiad. Czasami jest za wielki szum (wiatr) i słabo słychać. 

Podobało się to wam, jak nie zerknij tu

Dane:
UFO w Emilcinie - fakty i mity - TYTUŁ
17m 31s - CZAS
13 - OCENA
2360 - ZAINTERESOWANIE.
WASZA OCENA:

https://zawarcieumowy.pl.